niedziela, 25 marca 2012

Ja nie jestem kur***wa dziwna! Jestem z edycji limitowanej! Znowu zaczął mi się w domu sajgon. Moja kochana mamusia żyła w nieświadomości że znowu jestem stanu wolnego, niestety niechcący została wyprowadzona z błędu :-( i znowu się zaczęło. Nawet mi się nie chce tego wszystkiego opisywać... bo to żenujące :-( żeby odreagować wyrwałam się w niedzielę z domu.... Było cudownie :-) mój umysł wreszcie osiągnął chwilową stabilizację :-) ale jak znam mamę popsuje moją harmonię psychiczną. Oczywiście moja dieta poszła w niepamięć, a w czerwcu idę na wesele.... :-( nie mam się w co ubrać... wiem do czerwca zostały trzy miesiące... tylko trzy :-( krótko mówiąc mam wyzwanie.

1 komentarz:

  1. Proponuję może jakieś spotkanie absolwentek rocznika 2010 ;P już mam dość swoich 4 ścian, przydałoby się wyjść do ludzi ;)

    http://rozkoszczytania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń